15 cze 08

Numer 2 – Fantasmagoria

Autor: Redone | Kategoria: Licze ogólnie

Oto z uśmiechami na ustach witamy was ponownie. Udało złożyć się kolejny numer właśnie dzięki Wam! No bo o czym byśmy pisali, jeśli nie o tych wspaniałych sesjach i rekrutacjach? Myślę, że wszyscy możemy sobie nawzajem pogratulować. Dziękuję też Milly i liliel, że zgodziły się udzielić nam wywiady, które możecie przeczytać poniżej. Mamy też dla was konkurs.

*** *** ***

Tradycyjnie zacznę od statystyk. W ciągu tego tygodnia pojawiło się: 35 tematów, 1131 postów i 36 użytkowników. Ostatnią zarejestrowaną osobą w sobotę rano był Throgar, niestety nie napisał przez ten tydzień żadnego posta. I znowu nie będzie nagrody. Ciekawe czy zarejestrowany dziś fifas przełamie złą passę.

W tym tygodniu mamy dla was opis dwóch rekrutacji i jednej nowej sesji.

Ostatnio narzekaliśmy na brak „typowych” rekrutacji w światach fantasy…

Tymczasem obrodziło w dziale rekrutacji. Mamy rekrutację do sesji młotka II ed prowadzonej przez Pandemonicum – „Boska Gra„. Novum wprowadzonym przez tego zacnego MG jest to, iż gracze maja tworzyć dwie drużyny. Jedna reprezentuje interesy Imperium, druga zaś stoi po stronie Chaosu. Jak zapowiada autor rekrutacji na sesji znajdzie się miejsce na wiele różnych klimatów i stylów. Nie zabraknie horroru jak i humoru. Będzie także kładziony nacisk na interakcje między obydwoma obozami tworzonymi przez graczy. Drużyny pojawiają sie na scenie teatru wojny tuż po Burzy Chaosu, gdy Imperium szykuje się na odparcie kolejnej zbliżającej się wielkimi krokami ofensywy. Sama rekrutacja jest absolutnie profesjonalnie przygotowana, opisy są szczegółowe i okraszone pięknymi ilustracjami(nie żałujcie reputacji). Jeśli tak samo będzie wyglądała sama sesja to naprawdę warto. Brawa dla Pandemonicum za ogromny wkład pracy i kreatywność. Poszukiwanych jest co najmniej 6 graczy podzielonych na 2 drużyny. Można się nadal zgłaszać, a rekrutacja potrwa do 20 czerwca. Pandemonicum potrzebuje CO NAJMNIEJ 6 graczy… Jakich zdolnych i dobrodusznych mamy 16-latków na forum… :)

Kolejna rekrutacja jest autorstwa Manni pt. „I czym teraz jest Zło?” Tytuł zachęcający, system także. Jest to chyba dopiero druga sesja w systemie In Nomine na tym forum. Tym ciekawiej robi się, gdy dochodzi się do miejsca w rekrutacji gdzie MG zastrzega, że grać można tylko po tej złej stronie – demonami. Post rekrutacyjny jest z resztą bardzo zachęcający. Krótkie opowiadanie na wstępie, klimatyczne obrazki i świetnie pasująca muzyka. Jeśli ta sesja nie będzie sukcesem, to nie wiem jaka będzie. Jest to co prawda pierwsza prowadzona przez Manni’ego sesja na LI, ale wierzę, że mu się powiedzie.

Z rozpoczętych sesji mamy tę o zabawnym tytule: „Przepraszam, czy mógłby pan mi zejść z ogona„. I tu ponownie trzeba wspomnieć o Pandemonicum, gdyż to on jest Mistrzem Gry w tej sesji. Wśród graczy także mamy ciekawe osoby. Spytałam kseta o jego opinię o sesji i powiedział, że zapowiada się ona ciekawie. Nic dziwnego, Warhammer to ciekawy system, lubiany na forum. Ale najlepsze jest to, że gracze są skavenami! Będzie ciekawie, chyba warto obserwować tę sesję. Gratulacje dla MG za tak oryginalny pomysł. No proszę, choć Pandemonicum jest z nami od niedawna, już pokazuje się z jak najlepszej strony, tak trzymać drogi LIczu.

A właśnie, wiecie co to są licze?

Licze to:

1. liczę bez ogonka przy e

2. potężni nieumarli; matematycy uzbrojeni w liczydła i okulary o szkłach jak denka od słoików

3. Userzy serwisu LastInn.info

Nie, to nie jest pytanie konkursowe, nie musicie wybierać poprawnej odpowiedzi. Ale konkurs jak najbardziej jest! Dotyczy on zdjęcia w nagłówku tego wpisu. Kto pierwszy dobrze odgadnie co właściwie przedstawia to zdjęcie, dostanie nagrodę – wyróżnienie w naszym blogu! W następnym numerze poświecimy mu kawałek wpisu, tak duży jak sam uzna za stosowne. Odpowiedzi możecie umieszczać w komentarzach.

Przejdźmy do wywiadów.

Jak już gdzieś wspominałam, przeprowadzimy wywiad z każdym moderatorem z Last Inn. Ostatnio rozmawiał z nami Solinarius, teraz poprosiliśmy Milly. Zapraszam do czytania.

Redone: Od dawna jesteś w obsłudze forum. Traktujesz to zajęcie jako obowiązek czy bardziej jako przyjemność?
Milly: Ujmę to w ten sposób – moje obowiązki wykonuję z przyjemnością :-)
R: Rozumiem :) Pamiętam, że ja odczuwałam bycie moderatorem na LI jako powód do dumy. Też tak to odczuwasz?
M: Oczywiście. Przyznam szczerze, że dzień w którym zostałam Moderatorką pamiętam bardzo dokładnie i byłam wtedy tak dumna i przejęta, że spędziłam na LI coś koło dwudziestu godzin bez przerwy, ucząc się nowych opcji i zgłębiając tajniki Modów. Może to zabrzmi śmiesznie, ale było to jedno z ważniejszych wyróżnień w moim życiu. Podobnie, gdy Sol zaproponował mi przejęcie roli Administratora.
R: Właśnie, jak do tego doszło? Jak myślisz dalczego wybrał właśnie Ciebie na Admina?
M: Cóż, mogłaś o to zapytać Sola, odpowiedź byłaby bardziej wiarygodna ;-) Myślę, że miałam największe doświadczenie spośród wszystkich Modów i byłam z LI bez przerwy niemal od jego powstania. Poza tym statystycznie spędzam na LI najwięcej czasu z całej Obsługi, a to ważne, żeby być zawsze na miejscu gdy coś się dzieje i trzeba rozwiązać jakiś problem.
R: Ile czasu spędzałaś na forum na początku jego działalności a ile spędzasz teraz?
M: Myślę, że ten czas nie zmienił się jakoś specjalnie. Najpierw liceum, potem studia i praca – wiadomo, że ilość obowiązków z roku na rok się powiększa, przez co i czasu mniej. Ale zawsze było tak, że niemal każdą wolną chwilę spędzałam na LI i do tej pory tak zostało i chyba się już nie zmieni :D
R: Czy twój stosunek do LI zmienił się jakoś przez te lata?
M: Trudne pytanie. Wiesz, każdy człowiek się zmienia z biegiem czasu, tym bardziej w takim wieku, jak nasz :-) A w związku z tym zmieniają się nasze poglądy i stosunek do różnych rzeczy. Oczywiście, mój stosunek do LI zmienił się, choćby i z tego powodu, że samo forum się zmienia. Początkowo była to dla mnie zabawa, później zaczęłam podchodzić do forum bardzo osobiście i uczuciowo. Ten stan trwał długo i przez to nie raz i nie dwa przeżywałam przykre sytuacje. Od pewnego czasu staram się dystansować do spraw forumowych, głównie po to, aby lepiej wykonywać swoją pracę. Emocje często przeszkadzają w prawidłowych reakcjach. Nie znaczy to jednak, że nie zależy mi na LI i podchodzę do niego czysto służbowo. Do tego to mi jeszcze dużo brakuje ;-) Ale to właśnie jest chyba ta oznaka zmieniania siebie i swoich poglądów na pewne sprawy.
R: Więc teraz pytanie z serii łatwiejszych: Jak to się stało że zacząłaś grać w RPG? W co grałaś wtedy? Czemu zainteresowałaś się pbf?
M: He he :D Gdzieś w odmętach forum jest cała ta historyjka dokładnie opisana. To głównie za sprawą mojego braciszka (pozdrawiam Nassairka :* ), oczywiście starszego o parę lat i strasznego napaleńca na RPG. Można powiedzieć, że dorastałam wśród podręczników i kostek, a swoją pierwszą sesję (bardziej na zasadzie zabawy) zagrałam w pierwszej klasie podstawówki (brat chciał sprawdzić jak mu pójdzie bodaj jego pierwsza przygoda w życiu i musiał na kimś to przetestować). Potem przez kilka lat do samego RPG dostępu nie miałam (tak, to też za sprawą kochanego Nassa ;-) ), ale grałam w jakieś planszówki (bodaj Magiczny Miecz czy coś…) i dość wcześnie wzięłam się za czytanie książek fantasy i okołofantasy (niezapomniana Saga o Czarnoksiężniku ;-) ). I tak w wieku 13 lat, dokładnie w wakacje, dość dziwnym zbiegiem okoliczności znalazłam się w towarzystwie kolegów Nassaira, którzy zaproponowali mi „prawdziwą” grę. Mój pierwszy system to Wilkołak: Apokalipsa, do tej pory jest w czołówce moich ulubionych. Później był EarthDawn, potem Wampir: Maskarada i kilka jednorazowych przygód w innych systemach. Zainteresowanie PBFami to naturalna konsekwencja tego, że (a) zawsze uwielbiałam pisać i (b) moja drużyna przechodziła różne koleje losu, aż wreszcie nie było z kim grać. I muszę przyznać, co w środowisku erpegowców jest dziwne, że wolę PBFy ;-)
R: Doskonale Cię rozumiem, sama uwielbiam pbfy. Powiedz mi jeszcze jaka jest twoja ulubiona broń w WORMSach i dlaczego to superowca?
M: :D Bo wszystkie Owce to wystrzałowe dziewczyny :P
R: No tak :] Skąd właściwie wzięło się przezwisko „owieczka Milly”?
M: Ojoj… Po pierwsze owieczki to przemiłe stworzonka i zawsze je lubiłam. Po drugie – jakieś dwa lata temu, jak nie dalej, z jakiegoś nie do końca racjonalnego powodu, zrobiłam sobie trwałą (dla niezorientowanych facetów – mnóstwo loczków na głowie). Bodaj Kutak zobaczył wtedy moje zdjęcie i tak to się zaczęło… no i zostało :-)
R: No tak, „Kutak prawdę Ci powie” :D Z mojej strony to wszystkie pytania, czy chcesz dodać coś od siebie? Na przykład jakieś pozdrowienia dla borsuków :]
M: Tak. Pozdrawiam mamę, tatę… i Yarota! No dobra, Kutaka też, może się wreszcie objawi na forum :D Poza tym dziękuję za miły wywiad i mam nadzieję, że nie było tak źle :-)
R: Było świetnie. Ja również dziękuję.

Kolejny wywiad przeprowadziliśmy z liliel. Pewnie wszyscy ją kojarzycie, prowadzi forumowy konkurs filmowy a poza tym jest bardzo aktywną użytkowniczką, z tego co się zdąrzyłam zorientować, bardzo lubianą. Tym milej zaprosić nam was do przeczytania rozmowy:

nonickname: Więc na rozgrzewkę tradycyjne pytanie: jak trafiłaś na nasze forum?
liliel: Przez mojego przyjaciela, a także GM z którym grywam regularnie raz w tygodniu. Zajrzałam, poczytałam i faktycznie się wciągnęłam.
n: Powiedz coś więcej o swojej przygodzie z RPG w realu. Jakie systemy preferujesz? Czy dużo grywałaś?
l: Ja już nie jestem najmłodsza, a z rpg zetknęłam się już dość dawno temu. Będzie chyba 10 lat. A grywałam w wiele systemów, mam stałą ekipę zarazem są to moi bliscy przyjaciele spotykamy się regularnie co piątek, preferujemy granie „nocek”. Niedawno skonczyliśmy kampanie do warhammera. Wcześniej grywaliśmy w kult, legendy pięciu kręgów, star warsy, wod, dawniej gurps, fallout…<tutaj liliel wymienia około 345321 nazw różnych systemów>
n: Zdradź nam w jaki sposób znajdujesz czas na RPG prowadząc tzw „dorosłe życie” ?
l: Tak samo jak znajdywałam go będąc nastolatką umawiamy sie, zasiadamy wygodnie, wyciągamy kostki i popuszczamy wodze fantazji. A tak poważnie to oczywiście zdarzają sie teraz częściej sytuacje że zagrać nie możemy, każdy ma rodzinę, pracę. Czasem jest ciężko ale cotygodniowe sesje weszły nam niejako w krew. Spotykamy sie nie tylko na sesjach ale i przy innych okolicznościach przyjaźnimy sie od wielu lat dlatego tak samo w życiu jak i w grze doskonale sie rozumiemy.
n: No to nie dziwie się temu że trzymasz z jedną stałą grupą Zmieńmy nieco temat. Czy możesz wymienić imiona braci Marx (amerykańscy komicy filmowi)?
l: Nie ukrywam że nie. Za stare klimaty jak dla mnie, mogłabym oczywiście sprawdzić szybko na googlu
n: Wiesz… ja też nie wiem jakie imiona noszą. :P To było takie wredniackie pytanie, żeby zapytać teraz: jak oceniasz swoją wiedzę na temat filmów? Dużo ich oglądasz? W końcu jesteś prowadzącą konkursu filmowego…
l: Sporo. Mogę powiedzieć z czystym sumieniem ze jestem kinomaniakiem. Szczególnym zamiłowaniem pałam do horrorów które oglądam hurtowo włącznie z tymi klasy D.
n: Trzymasz się tylko horrorów czy oglądasz też inne rzeczy?
l: Oczywiście że inne także, jak już mówiłam ogladam filmow dużo i często. Oprócz horrorów lubie filmy fantasy i sf ale też klasyki. Prawde powiedziawszy wiele filmów które sama uważam za rewelacyjne umieszczam właśnie w konkursie, w pewnym sensie obrazuje on w pewnym stopniu moje preferencje filmowe.
n: Nie mogę nie zadać tego pytania: masz jakiś ulubiony film?
l: Strasznie ciężkie pytanie. Kilka mogłabym wymienić, ale obawiam sie ze zdradziłabym część tytułów które dopiero sie w konkursie pojawią. Z tych co padły w konkursie dotychczas to choćby nieśmiertelny Big Lebowski z genialną kreacją Jeffa Bridgesa jako tytułowego Lebowskiego. Poza tym Lyncha chyba wszystkie filmy, choć szczególnie te starsze, braci Coen, Scorsese, Tarantino, z horrorów oczywiście Carpenter.
n: No lynch ma niezłe klimaty… a co myślisz o Martwicy Mózgu Petera Jacksona?
l: Zabawny, szczególnie motyw z kosiarką. Jeśli chodzi o horrory to nie przepadam za gore. Wolę psychologiczne zagrywki, jak choćby w japońskim kinie grozy.
n: A jak oceniasz poziom uczestników konkursu?
l: Na razie nie wypowiadam sie na temat poziomu. Myślę, że mam specyficzny gust filmowy i moje zagadki jednak najprostsze nie są.
n: Za wcześnie na ocenę, czy tak żenująco niski poziom? Sporo podpowiedzi musiałaś dać, żeby padła dobra odpowiedź…
l: Możliwe że problem tkwi w tym że ja jestem osobnikiem „starej daty” i w naturalny sposób wybieram starsze filmy. Wiesz, teraz takich już nie kręcą, dlatego co młodsi uczestnicy mogą mieć z nimi problemy. Zazwyczaj za 2 razem odpowiedz pada. Z resztą, sama brałam udział w konkursach i wiem doskonale że bardzo ciężko jest zgadnąć za 1 razem, więc poziom nie jest zły. Ale mam nadzieje że wreszcie mnie ktoś zaskoczy i odgadnie kard przy pierwszej odsłonie.
n :A dasz pytani o kino Almadovara?
l: Haha. Osobiście go lubię, ale pytania raczej nie będzie. Chyba by były mało charakterystyczne kadry i mało znane twarze aktorów.
n: Myślę, że na tym możemy skończyć. Czy chcesz coś dodać od siebie?
l: W zasadzie tylko to aby ludzie dobrze sie bawili i nie bali sie strzelać w ciemno
n: … z Magnum Dirty Harrego. Dziękuje za wywiad.

Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy za tydzień.

Nonickname i Redone

Tagi: , ,

9 Responses to “Numer 2 – Fantasmagoria”

  1. fist Says:

    Na fotce – motyl wychodzacy z kokonu?

  2. Sol Says:

    Fisty, no co Ty :P
    fRedka upuściła kastet na podłogę w samochodzie podczas wycierania go z krwi za pomocą chusteczki higienicznej, która jak widać na zdjęciu zaplątała się w uchwyt.

  3. Terrapodian Says:

    Ja myślę, że to fragment Diademu Legendarnego Króla Elfów, który dodaje +10 do Inteligencji i Ogłady!

    A jak nie to to jest worek foliowy na druciku, który ma imitować ducha.

  4. Lilith Says:

    Heh, może nie tyle motyl tylko siakaś ćma. Podać gatunek? :lol:

  5. Redone Says:

    Lilith, gratulacje! Przyznam, że nie spodziewałam się tak szybkiej odpowiedzi, brawo. Skontaktujemy się z Tobą odnośnie nagrody.

    A zdjęcie wykonał nnnm, dla mnie :]

  6. nonickname Says:

    To mi się kojarzy z geomertią nieeuklidesową znaną z Zewu Cthulhu. ale to żeczywiście ćma, albo ciem. Nie wiem, nie znam się czy to chłopczyk, czy dziewczynka. Zdjęcie z ogrodu mojej mamy.

    I wyróżnienie dla Fista bo był blisko.

  7. fist Says:

    Lilith ponieważ nakierowałem Cię na odpowiedź i nie wiadomo czy byś zgadła gdyby nie ja ;), to czekam na specjalne pozdrowienia dla mnie w wygranym kawałku. ;P

  8. Umbriel Says:

    Ech, już szukałem gatunku ale Lilith mnie ubiegła :)

    Kolejny dobry kawałek prasy. Szczególnie wywiad z Milly – wiedz, że dokończymy kiedyś pracę nad tą WOD’ową sesją, w lepszych czasach, ale dokończymy ;)

    Pozdrawiam

    U.

  9. Lilith Says:

    Niegoooodnam, niegooodnam! – parafrazując, jak mawiał obłudnie stary Kiemlicz do Pana Kmicica pod Częstochową. :lol:

Leave a Reply