7 wrz 08

Numer 13 – Susza LIcze gnębi?

Autor: admin | Kategoria: Licze ogólnie

Hej Licze!

Niestety, wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć. Dwa miesiące wakacji śmignęły jak z bicza i upiorne bramy szkół pochłonęły w swych trzewiach wszystkich uczniów, z którymi łączymy się w bólu. Efektem działania diabelskich instytucji edukacyjnych są pustki i obfita posucha, która zawitała na LI. Meteorolodzy nie są zgodni co do kwestii, kiedy spadnie ulewny deszcz rekrutek, ale sądząc po tym, co widzimy na forum będziemy musieli jakoś przetrwać ten okres. Radzimy, byście trzymali się swoich sesji i nie dali wyschnąć tym źródełkom. Do czasu poprawy sytuacji grozi wam odsesjenie.

A jeśli chcecie wykorzystać pogodę, połóżcie się na słońcu, natrzyjcie kremem do opalania i przeczytajcie nasz blog ;-)

Rekrutacje

Carnal Grief zaprasza was na przygodę w mrocznym i niesprawiedliwym świecie Warhammera. W gotowym scenariuszu „Objawy Zła”, który poprowadzi, wasi dzielni BG stawią czoła przeciwnikom w malowniczym, nadmorskim L’Anguille, będącym największym portem w Bretonii. Sesja to storytelling, więc poza najważniejszymi walkami nie musicie się obawiać zmasowanego ataku wojsk generała Kostka. Czy wspomniano, że są już chętni, a liczba miejsc ograniczona? Naprzód, nim statek odpłynie!

Panie i panowie, Solfelin zrobił rekrutkę do sesji WoDa w swym autorskim systemie Naznaczony: Powołanie. W sesji gracze wścielą się w dwa kompletne przeciwieństwa walczące ze sobą na płaszczyźnie filozoficzno-emocjonalnej. Nadnaturalna, pogodna istota będzie musiała przekonać biedne skrzywdzone Emo do… właściwie do końca nie wiemy o co chodzi, ale wystarczy czytać pomiędzy wierszami żeby się domyślić. Areną walki pomiędzy graczami będzie świat snu, w którym każdy z przeciwników będzie stwarzał swoją własną rzeczywistość. Tak, właśnie tak- w sesji to WY, drodzy gracze, tworzycie sesję, a MG tylko się przygląda. Na co czekacie? Biegiem do kompa i tworzyć radosnego nadnaturka, jest jeszcze wolne miejsce!

A teraz coś z innej beczki. Idrith przygotowała dla nas sesję w klimatach Mrocznej Wieży S.Kinga. W „Mrocznej Wieży- kiedy świat poszedł na przód” będzie dane nam wcielić się w postaci rewolwerowca lub adepta gildii. Linie energetyczne Świata Pośredniego są niszczone, dostawy ropy atakowane, a gdy gaśnie światło, świat zaczyna się zmieniać. Jak poradzą sobie z tym gracze? Jeśli chcecie wziąć udział w opowieści o przemijaniu i końcu wszystkiego, co znacie, to jest to sesja dla was!

Kolejne świeże spojrzenie na rozgrywkę zapewnia nam Rewan. Ogłosił właśnie rekrutację dodatkową do „Popiołów Feniksa”. Istnieją dwa powody, dla których ta sesja przyciąga. Pierwszym jest okres, w jakim rozgrywa się fabuła. Wydarzenia mają miejsce w antycznym (a właściwie średniowiecznym już) Konstantynopolu. Koniec z księżniczkami na szczycie wieży i pseudo-historyczną opowieścią o rycerzach króla Artura- miła odmiana czeka tuż za rogiem! Drugim powód to mechanika zapożyczona z „Projektu Genui” Kabasza. Niezwykłe moce, których użycie przypomina grę w rosyjska ruletkę zapewnia rozgrywce wieeelki dynamizm. To jedyna szansa by zagrać w ten system, wiecie?

Zahcon 2008

Kolejny konwent za mną. Dotarłam na miejsce około 18:00 w piątek i od razu rzuciło mi się w oczy, że jakoś pusto. I niestety ciągle rzucało mi się to w oczy. O konwencie tym można powiedzieć wiele dobrego tylko dlaczego do jasnej ciasnej było tak mało uczestników?

Osobiście zaczęłam dzień konwentowy od wrzucenia swoich tobołków na jedno miejsce, Tu miła niespodzianka bo były materace gimnastyczne udostępnione do spania, za to wielki plus! Byłam tam oczywiście z nonickiem i razem się trochę poszwendaliśmy po szkole, spotykając przy okazji znajomych. Zawędrowaliśmy na quest całokonwentowy, ale szybko stamtąd wybyliśmy wiedząc, że nie będziemy mieli czasu na takie zabawy. Wkrótce dołączyła do nas Lilith i już razem oglądaliśmy pokaz walk sarmatów a potem udaliśmy się na wspaniały koncert Jacka Kowalskiego. Jeśli kiedyś będziecie mogli go posłuchać, polecam. I tak nadszedł czas by wybrać się po Darkena na dworzec. Niestety kiedy wróciliśmy byliśmy tak zjechani, że nawet w nic nie graliśmy :D Zdaje się, że po socjalizowaniu się w Piwnicy Rycerskiej udaliśmy się na spoczynek.

Na następny dzień poszłam z rana na prelekcję o strzelaniu z łuku. Miła pani mówiła na czym to polega i opowiadała ciekawe historycznie fakty. Potem zapisaliśmy się na turniej łuczniczy, ale nie poszło mi zbyt dobrze :D W tym czasie przyjechali ludzie z mojego bractwa więc pomogłam im się rozpakować. O 12.45 Darken miał prelekcję o grze „W Cieniu Minionych Dni” a potem prowadził sesję. Ja po samej prelce się zmyłam gdyż czas był na występ naszego Bractwa Rycerskiego Komturii Grudziądzkiej.  O 17.45 nadszedł czas na konkurs prowadzony przeze mnie: Co w R’lyeh piszczy? Aż 6 uczestników >.> Ale każdy walczył dzielnie i wkrótce Kot okazał się zwycięzcą (w tym miejscu pozdro dla niego i szacuneczek za wiedzę). Potem jakoś tak dziwnie nie wiedzieliśmy co gdzie i jak. Znaczy ja i moje bractwo nie wiedzieliśmy, bo Darken, Lilith i nocnik ciągle ostro grali w jakiesśindie. Czas jakoś zapchaliśmy do północy kiedy ja poszłam na pirackiego LARPa nonicka, a moi bractwowi na LARPa (anty)terrorystycznego. Obie grupy wyszły bardzo zadowlone, ten punkt programu osobiście uważam za najlepszy. Piwko, i po 5 w łóżeczku :D Świtało już ale co tam.

Ranek godzina 8 pobudka. Trzeba potowarzyszyć Darkenowi we wstawaniu, gdyż biedak miał po 9.30 pociąg powrotny. A ja i nonick konkurs do zaliczenia. Chodzi oczywiście o konkurs postapo autorstwa nnnm, który jakimś dziwnym trafem wygrałam :D Przeciwnicy mieli pecha, a ja farta, i po długiej dogrywce w końcu udało się ustalić że to ja jestem zwyciężczynią :D I dostałam dwie ładne książki za to: „Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2007″ (zbiór opowiadań) i „Tyrania Nocy” Glena Cook’a. A potem cóż… Games Room i „Owczy Pęd” a potem pora na pakowanie. O godzinie 14 pociąg wyruszył w kierunku mojego domu.

Konwent uważam za bardzo udany. daję mu 9 na 10. Byłoby 10 gdyby było więcej uczestników, bo tak naprawdę nie było kogo pytać czy chce wcoś pograć. Na LARPy nie znajdowało się czasem tych 15 osób. Szkoda. Ale mimo wszystko było fajnie. Program ciekawy, każdy coś dla siebie mógł znaleźć. Było bardzo porządnie, nie widziałam by ktoś komuś zwracał uwagę z powodu nietrzeźwości. Pewnie, ludzie na piwko ciągle chodzili, ale na terenie szkoły nikt alkoholu nie spożywał i było super. Za rok na Zahcon też pojadę.

Redone

****

Ten numer bloga w dużej mierze zawdzięczamy Kaworu, który pilnie wykonuje swoje obowiązki. Pozdrowienia od redkacji, zapraszamy za tydzień gdzie będzie wywiad z Solfelinem i kolejny numer kącika Yarota.

Redone and Kaworu

Tagi: , , , ,

2 Responses to “Numer 13 – Susza LIcze gnębi?”

  1. Keth Says:

    A tak wszyscy czekali na koniec wakacji, jako na moment w którym sesje ruszą z kopyta :)

  2. Redone Says:

    Zauważ Keth, ze niektórzy nadal mają wakacje :D

Leave a Reply