Witajcie drodzy użytkownicy Last Inn (i nie tylko). Mam zaszczyt przedstawić wam pierwszą odsłonę naszego bloga! Co tu znajdziecie? Przede wszystkim komentarze odnośnie tego co działo się w ciągu ostatniego tygodnia na naszym kochanym forum. Każdy numer będzie także zawierał wywiad. Dziś mamy dla was krótkie opisy kilku sesji i rekrutacji a także temat numeru: wywiad z Solinariusem (niech żyje nam wiecznie)!
Zapraszamy do czytania!
*** *** ***
Na początek trochę statystyk. W ciągu tygodnia przybyło nam: 29 tematów, 1062 posty i 33 użytkowników. Ostatnią osobą zarejestrowaną w poprzednią niedzielę o 8 rano był: Nemo. Niestety nie napisał ani jednego posta więc raczej nie zostanie nowym cenionym członkiem. Trudno, nie dostanie nagrody!
W ciągu ostatniego tygodnia na Last Inn pojawiły się trzy ciekawe rekrutacje i ruszyły dwie sesje.
Swoje rekrutacje zamieścili Avaron i… <kryptoreklama mode on> nonickname! <kryptoreklama mode off>
Mało ostatnio rekrutacji do starych dobrych systemów jak Warhammer czy Zew Cthulhu. Lecz dzielny Avaron podjął się poprowadzenia storytellingowej sesji dziejącej się w Śródziemiu! Mało mieliśmy na LI przygód w tym świecie więc trzymajmy kciuki by ta szybko się rozpoczęła i gładko dotarła do swojego naturalnego końca. Na dodatek Avaron postanowił, iż akcja będzie się toczyć w Umbarze, stąd pewnie nazwa sesji ‚Cienie Umbaru‚. Tylko cztery miejsca, więc spieszcie się z posyłaniem karty postaci zanim ktoś was uprzedzi!
Kolejną ciekawą rekrutacją jest Show must go on! także autorstwa Avarona. Ciekawa może być chyba szczególnie dla politologów, socjologów, anarchistów, ale także dla wszystkich którzy chcą przeżyć swoją świadomość społeczną. Akcja sesji ma mieć miejsce w niedalekiej przyszłości, w świecie który umiera. Nie jest to jednak kolejna sesja postapokalipsy opowiadająca o nuklearnym holokauście. Tu zamiast bomb mamy kryzys polityczny i masowy na globalną skalę. Padają rządy, Ameryka izoluje się od Europy ogarniętej totalnym chaosem i zamieszkami. Pogłębia się kryzys ekonomiczny powoduje kryzys społeczy, płoną miasta, nieopłacane policja i wojsko wypowiadają posłuszeństwo swoim krajom. Zaczyna się wielka grabierz i szabrownictwo.
4-6 graczy ma się wcielić w postacie próbujące ogarnąć to wszystko i przeżyć w czystym chaosie. A ja jeszcze do wczoraj bałem się najbardziej bomb…
Sesja nonickname’a dzieje się z kolei w świecie Fallouta, gdzieś w małej wiosce na pustkowiach, Long way home. Rekrutacja zachęca do spróbowania swoich sił. Bo kto nie marzył by choć raz w życiu zagrać… ghulem. No tak, ghulem, dobrze przeczytałeś. Na Last Inn jest trochę miłośników Fallouta więc ufam, że sesja wkrótce ruszy z kopyta i z przyjemnością będzie się ją obserwować (lub w niej uczestniczyć). Bo czyż słowa ‚Fallout’ i ‚ghule’ nie są już same w sobie świetną reklamą?
Rozpoczęte sesje to sesje Nami i Nightcrawlera.
Nami uraczyła nas sesją o tajemniczym tytule: ‚Uwierz i zapomnij‚. Jest to sesja, do której z otwartymi ramionami zostali przyjęci początkujący gracze. Brawa dla Nami za ten szlachetny gest! <unosi się tabliczka z napisem ‚Aplauz’> Sesja zaczęła się swego rodzaju prologiem gdzie poznajemy kilka pijanych aniołów rozmawiających o pójściu na lody. A potem mamy przeskok do Wioski Alabastrowych Krów gdzie zaczyna się przygoda. Nie ma to jak średniowieczny klimat i odrobina magii dla smaczku. Zachęcające jest także to, że zarówno rekrutacji i jak sesji towarzyszyły flejmy o gwiazdki i emotki. No proszę, jakich walecznych mamy użytkowników.
Sesja ma też drugiego MG, Gettora. Taki zespół zwiastuje sukces przygodzie. Do tego aż ośmiu graczy! Zapowiada się naprawdę interesująco, trzymamy kciuki Nami i Gettorze!
Ruszyła nowa sesja w klimatach postapokalipsy. Prowadzona przez Nightclawlera sesja NS Ofiary w której gracze wcielają się w mieszkańców małych osad. Tytułowe Ofiary to nie tylko oni, ale także całe społeczności wyrolowane przez pewnego oszusta. Do tego gra toczyć się będzie (zapewne) o jeszcze wyższą stawkę, gdyż pojawia się motyw przedwojennej fabryki US Army. Zapowiada się szaleńczy pościg wzdłuż Missisipi i walka o przedwojenne grube gamble. Dorwać małego!
Quizomania!!!
Widać ciekawy „trend” na forum,a mianowicie modę na quizy wszelkiego rodzaju. Mamy Quiz Zewu Cthulhu, niekończący się Quiz WoDowy. Także bibliofile, kinomani, fani Śródziemia, postapokalipsy i gier komputerowych znajdą coś dla siebie. W niektórych quizach można zdobyć nagrody, ale wszyscy wiedzą, że nie o to chodzi. Liczy się satysfakcja ze spalenia szarych komórek na skutek ostrego głókowania (czyt. dobra zabawa). A więc szukajcie quizów, to że wakacje za pasem nie oznacza, ze możecie rozleniwić umysły!
Wywiad z Solinariusem:
Tego pana chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, prawda? Założyciel forum i nasz dzielny administrator. Tak tak, gdyby nie on nie było by nas tutaj. Nie przedłużając, zapraszam do czytania:
Redone: Jak to się stało, że wpadłeś na pomysł założeniu forum o rpg?
Solinarius: Dawno temu w Koszalinie prowadziłem klub rpg wraz z kilkoma znajomymi, istniał jakieś dwa lata. Po mojej przeprowadzce do Szczecina nie miałem z kim grać, właśnie kupiłem kompa i podłączyłem net, więc pierwsze co to pomysł zastąpienia klubu gdzie graliśmy czasami po 36 h na coś innego. I to ten pomysł, zastąpienie klubu czymś wirtualnym.
R: Czy przypuszczałeś, że forum zdobędzie tak dużą popularność?
S: To lastinn jest popularne? :> Nie, nie wiedziałem, ale gdzieś tam sobie o tym marzyłem. Właściwie to w dalszym ciągu nie odbieram li jako super-popularnego forum, myślę że wciąż mamy w tej kwestii wiele do osiągnięcia.
R: Kto pomagał ci przy tworzeniu forum?
S: Zawsze i od początku był ze mną Fistus, pomagał tam gdzie mógł i właściwie dużo z wyglądu obecnego forum to jego zasługa; nie mogę też nie wspomnieć o fleishu, to chyba pierwsza napalona na rozbudowę li osoba, wniósł bardzo dużo ciekawych rozwiązań.
R: I w przeciwieństwie do Fistusa, nadal jest z nami pełną parą. Myślisz, że Fistus do nas powróci?
S: Właściwie to nie sądzę, ale nie myślę też że odszedł. Często z nim rozmawiam i czasami mi coś podpowiada. Fistus ma teraz sporo na głowie, spamuje sieć internet. Przewinęło się naprawdę sporo osób przez forum i nie chciałbym nikogo pominąć, było kilka osób ze Szczecina, które pomagały mi rozkręcać forum, był Bielon z którym się niestety nie zrozumieliśmy, oczywiście Milly, Yarot. I kilka fajnych osób które odeszły w swoją stronę. Ale przy ponad 6 tys ciężko wymieniać, najprościej będzie spojrzeć na listę użytkowników, pierwszych 100 zarejestrowanych pracowało nad początkami forum.
R: Ile czasu zajęło ci doprowadzenie forum do używalności, poczynając od pierwszego znacznika kodu?
S: Z tymi znacznikami kodu to trochę przesadzone. Pierwsze lastinn powstało na blogu onet, niestety blog nie nadawał się do prowadzenia masowych sesji, więc zdecydowałem się na forum. Idąc w ślady dnd.pl postawiłem na skrypt phpBB by Przemo i tak powstało forum które działało w surowej formie; w tych czasach niewiele wiedziałem o stronach www, z kodem html zetknąłem się jakieś 6 lat wcześniej przy okazji amigowych scenowych zinów, jednak wtedy była to dla mnie czarna magia. Przy pierwszej odsłonie forum zastanawiałem się jak wsadzić odnośnik do regulaminu w nagłówek. Z czasem nauka kodu i rozbudowywanie forum stało się moim hobby i w sumie pierwsza porządna wersja stanęła koło 2005 roku, musiałbym sprawdzić w archiwum. Właściwie to nigdy nie byłem zadowolony z tego czym jest lastinn, uważam że za kilka lat może dojdę do czegoś porządnego; ale teraz głównym problemem jest kompletny brak czasu, mam świetne pomysły na rozbudowę forum, przystosowanie do rozgrywek rpg jeszcze bardziej. Myślę też często że lastinn powinno być mocniej nastawione na profil społecznościowy, wciąż w Polsce nie ma dobrego portalu społecznościowego dla ludzi związanych z rpg. Może niedługo uda mi się coś z tym zrobić, ale jakiś czas temu przestałem obiecywać.
R: Więc nadal przed Tobą wiele wyzwań.
S: Zawsze jest wiele wyzwań, zawsze było. Ale sama rozbudowa to chyba najmniejsze zmartwienie, najgorsi są upierdliwi userzy. Na szczęście to mały procent.
R: Ile czasu spędzałeś na forum na początku jego działalności?
S: Bardzo dużo, spędzam na forum bardzo dużo czasu, nawet jak mnie nie widzicie. To tyle jeśli chodzi o czas, nie powiem ile godzin.
R: Ale już nie na zabawie a na pracy.
S: Oczywiście, na zabawie spędziłem stosunkowo mało czasu, ale chyba ta forma rozrywki bardziej mi odpowiada. Może źle to sformułowałem. Rozbudowa to dla mnie zabawa, sprawia mi frajdę jak nowe rzeczy się przyjmują i ludzie chętniej wchodzą na forum, szkoda że tak mało ma na to czasu.
R: Jak to się stało że zacząłeś grać w RPG? W co grałeś wtedy? Czemu zainteresowałeś się pbf?
S: W rpg zacząłem grać kupę lat temu i chyba nie pamiętam dlaczego, zawsze przepadałem za fantasy, no i te Magie i Miecze które pożyczałem od diaboła. W sumie to z nim zaczynałem normalne rpg. Pbf z braku kontaktu z ludźmi, w sumie do dziś sądzę, że to najlepsza forma rozgrywek online w rpg. Mail, czat czy irc nie dają takiej satysfakcji jak pbf; a w dodatku z możliwościami jakie oferuje lastinn…
R: No tak, Magia i Miecz, masz jeszcze gdzieś stare numery tego pisma?
S: Przywiozłem kilka do Anglii. Nie wiem które i gdzie leżą, ale gdzieś są. To chyba wystarczająco obrazuje moje zżycie.
R: Czy przewidujesz jakieś specjalne atrakcje na wakacyjny prezent dla użytkowników?
S: Mam kilka niespodzianek, niektóre są w fazie planów, niektóre całkiem skończone a kilka w fazie produkcji. Nie chce na razie o tym mówić ale coś z tego na pewno pojawi się w wakacje. Niedługo poszukam kilku osób które mogłyby pomóc w drobnych pracach przy kodzie (jak przygotowanie reszty kart postaci). Podsumowując – kilka funkcjonalności, które się nie sprawdziły na pewno zniknie, pojawi się wiele nowych i wiele zostanie skończonych. To moje plany, wielką niespodziankę szykuję również z Milly, ale o tym nie pisnę nawet słowa. Tak czy inaczej mamy zaplanowany rozwój nie tylko przez czas wakacji ale też do końca roku.
R: Ta tajemnica z Milly to nie chodzi przypadkiem o newsletter?
S: Nie, to coś o wiele większego. Mam nadzieję że uda nam się wszystkich zaskoczyć i przenieść li na kolejny etap rozwoju.
R: Czy chcesz może jeszcze coś od siebie dodać?
S: Mogę kogoś pozdrowić?
R: Oczywiście.
S: Cześć Jezus!
R: W takim razie dziękuję bardzo za wywiad i poświęcony czas.
S: Dzięki.
To już wszystko w tym numerze. Ale nie martwcie się, kolejne wydanie już za tydzień! Znowu pojawi się skrót nowych sesji/rekrutacji i postaramy się o kolejny ciekawy wywiad. Zapraszamy do pozostawienia komentarzy (może macie jakieś uwagi lub pomysły odnośnie formy i treści bloga) i dawania nam reputacji na LI. Do zobaczenia za tydzień!
Nonickname and Redone Chcielibyśmy także przypomnieć o LARPie postapokaliptycznym mającym miejsce w okolicach Stargardu Szczecińskiego w dniach 18-23 lipca – Old Town 2008! Dlaczego wspominamy akurat o tym konwencie? Bo stworzyliśmy osobną frakcję specjalnie na to wydarzenie, i każdy będzie jak najbardziej mile widziany. Nie masz ochoty pobiegać z ASG lub pomóc nam w handlu informacjami? Szczegóły znajdziesz w temacie na Last Inn oraz na stronie Old TownZdjęcie w nagłówku autorstwa ompi: www.ompi.deviantart.com
Czerwiec 8th, 2008 at 10:44 am
Gratulacje i wyrazy ogromnego szacunku! Świetny pomysł i doskonała realizacja
Bardzo mi się podoba idea, krótkich i treściwych informacji dotyczących rekrutacji i sesji. Postuluje o wywiad z naszym Przedwiecznym Yarotem w następnym numerze
Trzymam za Was Kciuki Redzia i Nonick ! (reputka już w drodze
)
Czerwiec 8th, 2008 at 11:26 am
Jeee, reklama mojej sesji! xD
Tylko nie wiem czemu akurat te LODY rzuciły Ci się w oczy Redka, przecież ten fragment miał zupełnie inny, bardzo istotny sens!! :PP
No nic, artykuł bardzo ładny i w ogóle masz talent kobieto, ja nawet jakbym chciała to bym nie potrafiła napisać czegoś takiego, buzi ;***
Czerwiec 8th, 2008 at 12:32 pm
Brawo! Macie stałego czytelnika
Naprawdę dobry pomysł i równie dobre wykonanie.
Cóż, pozostaje czekać na kolejny „numer” ^^
Pozdrawiam serdecznie
U.
Czerwiec 8th, 2008 at 2:19 pm
Z początków LI pamiętam jakieś czarne księgi gości i ‚domek’ na drzewie ;P
Czerwiec 8th, 2008 at 5:56 pm
„Nie jest martwym to, co może trwać wiecznie. Wraz z dziwnymi eonami nawet śmierć może umrzeć” Starsi Bogowie będą przyglądać się chciwie poczynaniom tutaj
Bardzo, bardzo uważnie
Ia, Ia, Cthulhu fthangn!
Czerwiec 9th, 2008 at 1:01 am
aye aye super pomysł, będę czytał updejty
pozdro all – trav
Czerwiec 9th, 2008 at 2:29 pm
Mam nadzieję, że blog będzie tak samo aktywny i długowieczny jak samo LI
Czerwiec 24th, 2008 at 4:38 pm
Fajnie
ciekawe co z tego bloga wyjdzie. A jesteście miesięcznikiem czy czym? I przy okazji: to dzięki Twojej sesji, zanim znalazłem tego bloga, odkryłem system Fallout’owy
mniam.
Czerwiec 26th, 2008 at 4:42 pm
Cóż mogę powiedzieć o tym programie…
http://icanhascheezburger.files.wordpress.com/2008/04/funny-pictures-kitten-monitor-evil-plan.jpg